Każdego roku polana w Bromierzyku wypełnia się wiernymi parafii Brochów, którzy gromadzą się przy kapliczce św. Teresy, aby modlić się za ofiary sowieckiej agresji na Polskę w 1939 roku.
W urokliwej scenerii Puszczy Kampinoskiej mieszkańcy naszej parafii gromadzą się przy kapliczce św. Teresy, aby upamiętnić 17 września 1939 roku. Deszczowa pogoda nie odstraszyła wiernych i polana jak zawsze wypełniła się po brzegi wiernymi, którzy uczestniczyli w Mszy Świętej celebrowanej przez Księdza Proboszcza Pawła Olszewskiego. W trakcie Mszy młodzież ze Szkoły Podstawowej w Lasocinie zaprezentowała montaż słowo – muzyczny przy akompaniamencie Pana Alberta Szułczyńskiego. Po Mszy Świętej wszyscy mogli posilić się ciepłym bigosem, który został przygotowany przez pracowników Szkoły Podstawowej z Lasocina. Na uroczystości obecni byli również seniorzy z Gminy Brochów, którzy wykonali pieśni patriotyczne.
Przypomnijmy na koniec krótką historię tego niezwykłego miejsca w ostępach Puszczy Kampinoskiej. W 1936 r. dziedzic majątku Łazy Stanisław Karnkowski wydzielał posag swoim siostrom. Jednej z nich Izabeli przypadły bory sosnowe na południe od wioski Bromierzyk. Izabela, która była mniszką z zakonu klarysek, sprzedała swoją część od brata i na pamiątkę poleciła wybudować mały kościółek na skrzyżowaniu dróg: Famułki – Bieliny i Karolinów – Łazy. Kościółek kaplicą zwany stawiano gospodarskim sposobem, a pracami kierował Paduch z Karolinowa. Budowę zakończono w marcu 1937 r., a do jesieni 1939 r. odprawiano tam nabożeństwa dla mieszkańców. Po wojnie świątynia była zrujnowana. Proboszcz Zawad ks. Kuplicki polecił rozebrać pozostałości po kościółku i wystawić kapliczkę, która jest pięć razy mniejsza od pierwotnego kościoła. Za zgodą proboszcza Zawad patronat nad kapliczką objął ks. Jan Zieliński z parafii Brochów – co roku 17 września odprawiana jest przy niej Msza Święta z udziałem młodzieży z lasocińskiej szkoły.
fot. Marta Przygoda-Stelmach